Niderlandzki, norweski czy szwedzki?
Angielskiego uczyć się musicie, znać niemiecki byłoby wygodą, a posługiwanie się szwedzkim to wasze skryte marzenie.
Przyjrzyjmy się zatem dokładniej tym germańskim językom, by dowiedzieć się, który z nich byłby odpowiedni dla nas.
Który język germański jest dla nas?
Angielski oczywiście mieliści lub jeszcze macie w szkole. Niemiecki zajmuje miejsce zaraz po angielskim, jeśli idzie o praktyczne wykorzystanie. Wobec tego przyjrzymy się mniejszym językom germańskim, by stwierdzić, który z nich byłby najbardziej odpowiedni dla nas.
Tak dla porządku: języki germańskie dzielą się na zachodniogermańskie (angielski, fryzyjski, niemiecki, niderlandzki, afrykanerski, jidysz) i skandynawskie (duński, szwedzki, norweski, farerski, islandzki). I jeszcze raz dla porządku: niderlandzki to ten sam język, co holenderski.
Podobnie jak w artykule Co wybrać? Włoski czy hiszpański? zajmiemy się po kolei: wymową, gramatyką i praktycznym wykorzystaniem fryzyjskiego, niderlandzkiego, afrykanerskiego, jidysz, duńskiego, szwedzkiego, norweskiego i islandzkiego. Zaczniemy od strony brzmieniowej języka:
Który brzmi lepiej?
Niderlandzki jest jedynym językiem germańskim, w którym głoski /p, t, k/wymawia się bez przydechu. Jednak jego największą osobliwością jest częstotliwość występowania głoski /ch/. Dzięki temu łatwo go rozpoznać i… polubić.
Duński ma znak i głoskę [ə] w co drugiej sylabie (wymawianej z przesadą). Utrudnia to rozumienie języka mówionego, nawet osobom posługującym się innymi językami germańskimi. Norweg często nie rozumie Duńczyka, nawet jeśli czytanie po duńsku nie jest dla niego problemem.
W przeciwieństwie do tego rozumienie szwedzkiego i norweskiego jest łatwiejsze (nie chodzi o ich różne ciemne zakamarki, którymi są dialekty z punktu widzenia fonetyki). Norweski i szwedzki mają jednak dwa rodzaje akcentu melodycznego (w uproszczeniu: wznoszący i opadający), które trzeba koniecznie rozróżniać, choć nie są one zaznaczane w piśmie. Zasady dystrybucji akcentów są złożone i mają wiele wyjątków. Zatem wymowa stanowić może twardy orzech do zgryzienia dla osób uczących się tych języków.
Biorąc pod uwagę rodzaj akcentu, słowo sluten znaczy albo ‚te końce‘, albo ‚zamknięte‘.
Jeślibyśmy naprawdę szukali języka germańskiego o najprostszej wymowie, zdecydowanie byłby to język jidysz. W odróżnieniu od pozostałych języków germańskich, mających stosunkowo skomplikowany system samogłoskowy, jidysz ma 5 prostych samogłosek /a, e, i, o, u/ i trzy dyftongi. I pewnie dlatego zawsze mi się wydawało, że jidysz to niemiecki ze słowiańskim akcentem.
Dla porównania: angielski ma 12 fonemów samogłoskowych, norweski 19, duński nawet 20 (chodzi o liczbę wszystkich samogłosek, zarówno otwartych, jak i zamkniętych).
Także system spółgłoskowy jidysz nie stanowi żadnej tragedii – to po prostu 24 spółgłoski.
Zatem który jest najłatwiejszy?
Decydując się na naukę języka obcego, sprawdzamy zazwyczaj, jak trudna jest jego gramatyka. Jeśli trudność gramatyczną rozumie się jako liczbę oraz różnorodność form i kategorii gramatycznych (przy czym, co logiczne, potrzebę nauczenia się, kiedy używać tego, co właściwie), wówczas najprostszym językiem germańskim jest język afrykanerski. Na drugim miejscu byłby angielski, a na trzecim niderlandzki. Języki te są bardziej analityczne niż syntetyczne. Z kolei za najtrudniejsze języki można uznać islandzki i fryzyjski – te bowiem mają najbogatszą morfologię.
Gdzieś pomiędzy tymi skrajnościami znajdują się norweski, szwedzki i duński. Do bardziej skomplikowanych zagadnień gramatycznych należy na przykład postponowany człon określony – to znaczy człon, który dodajemy do słowa w sposób trochę nietypowy w postaci sufiksu. Na przykład norweski: en far ‚ojciec‘ – faren ‚ten ojciec‘. Co ciekawe, zjawisko to znane jest z języków należących do bałkańskiej ligi językowej.
Do zjawisk kłopotliwych w językach skandynawskich należą mocne czasowniki i ich formy czasu przeszłego (to taka klasyka wszystkich języków germańskich – łącznie z angielskim i niemieckim).
Z trzech większych języków skandynawskich najuboższą morfologię, czyli najprostszą strukturę gramatyczną ma duński.
W szwedzkim większość samogłosek występuje w sylabach nieakcentowanych, w przeciwieństwie do duńskiego, który zawsze potrzebuje [ə] w sylabach nieakcentowanych, lub norweskiego, który dopuszcza [ə] lub [a]. Co to oznacza w praktyce? Że morfologia szwedzka jest bogatsza niż morfologie dwu pozostałych kontynentalnych języków skandynawskich. W liczbie mnogiej mamy np. w języku norweskim: gater ‚ulice‘, steiner ‚kamienie‘, saker ‚sprawy‘, ZAŚ w szwedzkim: gator, stenar i saker, czyli trzy różne końcówki.
Dla największych i najodważniejszych poszukiwaczy ciekawostek językowych mamy język farerski. Ponieważ chodzi o język trudniejszy niż jego germańscy krewni, którym ponadto posługuje się stosunkowo mało osób i trudno zdobyć materiały do nauki tego języka, to raczej długo trzeba by szukać kogoś, kto uczy się farerskiego.
Wykorzystanie
Jeśli idzie o liczbę mówiących, najmniejszym językiem jest wspomniany już język farerski, którym posługuje się ok. 50 tys. osób. Drugie miejsce zajmuje fryzyjski z ok. 400 tys. mówiących nim ludźmi. I tyle dla językoznawców koneserów.
Może jeszcze tylko jedna uwaga na temat fryzyjskiego. Fryzyjski w ramach języków germańskich najbliżej spokrewniony jest z angielskim. Najmniejszy z największym tworzą zatem podgrupę, nazywaną podgrupą angielsko-fryzyjską.
Jeśli jesteście bardziej praktyczni i chcecie nauczyć się języka, którego będziecie używać – a w swojej językowej kolekcji macie już angielski i niemiecki – to czeka was trudny wybór pomiędzy niderlandzkim (19 milionów użytkowników) i szwedzkim (10,5 miliona użytkowników). W interesach częściej używany jest szwedzki, ale niderlandzki otwiera drzwi do afrykanerskiego, który (mam nadzieję, że nikt się nie obrazi) jest w gruncie rzeczy uproszczoną wersją tegoż języka. Ponadto niderlandzki jest językiem państwowym Surinamu i językiem urzędowym Antyli Holenderskich. A co ciekawe, z naszej dzisiejszej oferty jest to jedyny język z kolonialną przeszłością.
Zatem co wybrać?
I mamy kolejny finał. Przejrzyjmy zatem wszystkie kryteria, które powinny ułatwić wybór kolejnego języka germańskiego, bowiem angielski i niemiecki zapewne już macie w swojej kolekcji językowej.
Najszersze wykorzystanie: niderlandzki (?)
Najłatwiejsza wymowa: jidysz
Najłatwiejsza gramatyka: afrykanerski (a tuż za nim angielski i niderlandzki)
I pamiętajcie, nie słuchajcie niczyich rad i uczcie się tego, co jest bliskie waszemu sercu.